A w piwnicy jeżdżą u mnie pociągi

Odcinek Stocksund – Universitetet. Także i w tym miejscu (konkretniej – pod blokiem widocznym nad tunelem) nie obyło się bez pogadanki spowodowanej, niestandardową najwyraźniej, działalnością, jaką jest fotografowanie pociągów. Tym razem swój obywatelski obowiązek wypełniło dwóch starszych panów, domagających się wyjaśnienia, po co fotografuję pociągi i dlaczego robię to akurat pod ich domem. 😉 08.12.2011

Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *