
W deszczową noc EU07-501 i 492 oczekują na swoje pociągi na stacji Warszawa Wschodnia. Jeśli ta stacja miałaby mi się z czymś kojarzyć, byłyby to wakacyjne przesiadki w środku nocy pomiędzy zatłoczonymi rzeźniami łączącymi jeden odległy rejon Polski z innym. Zawsze byłem tam tylko przejazdem. Nigdy nie przyjeżdżałem do Warszawy wprost z Wrocławia ani w jego kierunku nie odjeżdżałem. Mogły to więc być podróże z Podkarpacia do Trójmiasta, z Mazur w Bory Tucholskie albo gdzieś spod Kielc do Świnoujścia. Tym razem przyjechałem chyba z Raczek, a rano wylądowałem w bipie z Działdowa do Brodnicy. 12.08.2006
Reply