
Regionalny ekspres 96220 relacji Basel SBB – Strasbourg (chociaż Francuzi powiedzieliby raczej, że jedzie z Bâle CFF) zatrzymuje się w Saint Louis. Przyznaję, że jestem zupełnym ignorantem jeśli chodzi o francuską kolej, ale ta informacja o kontroli biletów jest intrygująca. Tym bardziej, że rzeczywiście po tym pociągu chodziła jakaś większa grupa (chyba wraz z ochroną) kontrolująca bilety, a w innych regionalnych pociągach, którymi jechałem we Francji, rola kierownika pociągu ograniczała się do podawania gotowości do odjazdu. Czyżby więc Francuzi już na peronie informowali gapowiczów, w które pociągi nie warto wsiadać? 20.03.2018
Reply