
754.063-6 z pociągiem osobowym 4836 relacji Brno hl.n. – Okříšky opuszcza Náměšť nad Oslavou. Ten czterodniowy wyjazd do Czech był bardzo dziwny, ponieważ drugiego dnia (tego ze zdjęcia) chwycił mnie jakiś paskudny wirus. Jest właśnie godzina 15, a ja robię ostatnie zdjęcia i spadam na nocleg do łóżka, bo czuję sporą gorączkę. Nie mając żadnych apapów pozostało mi robienie zimnych okładów przez całą noc, co jakoś mnie zreanimowało na następny dzień, a jeszcze kolejnego, w dniu powrotu, byłem już w pełni sił. Morał z tego taki: woźcie ze sobą jakieś apapy czy inne prochy, ja to od tamtej pory zawsze robię. 15.09.2010
Reply