Blue hour

Wrocław, plac Powstańców Wielkopolskich. Przystanek końcowo-początkowy zeróweczki lewej jest wyjątkowo fotogeniczny, co by mi pewnie umknęło, gdybym nie spędził tutaj prawie 1/3 czasu trwania zmiany. Lokalizacja ta ponadto oferuje podczas postoju kojące widoki z kabiny na park i pociągi przemykające gdzieś w tle, jest jednakże wyjątkowo męcząca ze względu na nieustające pytania z serii „czy pan już jedzie?” oraz „za ile ma pan odjazd?”, mimo że tuż obok stoi tablica wyświetlająca czas do odjazdu, na którą pytający przed zapytaniem nawet spoglądają – najwidoczniej ze sporą dozą nieufności. Taka specyfika linii okólnej. 2015-11-21

Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *