Wnętrze doczepy ex-Halle po sześciu latach eksploatacji w Sofii. Można tu zawiesić oko na miejscowych kasownikach: elektronicznym do biletów okresowych nagranych na kartę z czipem oraz na klasycznym dziurkaczu do biletów jednorazowych.
W związku z nieczęstą okazją do jazdy Tatrą z doczepą bierną (w Niemczech nie zdążyłem się załapać, obecnie pozostają więc używańce w Rumunii i Bułgarii), zawsze wybieram jazdę w ostatnim wagonie, wiedziony ciekawością działania hamulca w wagonie bez hamowania elektrodynamicznego. W tym składzie działał on bardzo sprawnie, nie powodując szarpania na hamowaniu. 2017-11-11
Fotele nie pierwszej świeżości
Opublikowano
Reply